MOJA BAŚŃ
Dawno, dawno temu żyła sobie biedna, ale szczęśliwa rodzina. Mama
Gercia, tata Gienek i ich córka Greta. Pewnego dnia Greta poprosiła tatę ,
aby popłyną z nią łodzią do sąsiedniej krainy na festyn.Tata zgodził się
i popłynęli. Jednak gdyby wiedział, co się stanie to nigdy by jej tam nie
zabrał. Na festynie było głośno, tłocznie i pewnie, dlatego tata Gienek zgubił
małą Gretę w tłumie. Szukał jej wszędzie, pytał wszystkich na około nikt jednak
nie widział małej Grety. Załamany wrócił do domu. Żona zbierała akurat grzyby w
pobliżu ich domu. Gdy tylko usłyszała, co się stało biegiem pobiegła do domu
się spakować, aby jak najszybciej wyruszyć na poszukiwania córki. O zmierzchu
wyruszyli w drogę. Na początku swojej wędrówki spotkali olbrzyma z rusałką na
rękach. Trochę się go bali spytać czy widział ich córkę, ale strach o los
córki był większy. Olbrzym okazał się jednak być przyjazny i poprosił ich aby opowiedzieli mu co się stało, więc tata Gienek
opowiedział mu całą historię. Wtedy odezwała się rusałka i poradziła im, aby
udali się do krainy Popiół do trzech sióstr, które tam mieszkają. Siostry te
potrafią zdobyć każdą informację, odnaleźć każdą rzecz czy osobę. Tak też
zrobili. Siostry wysłuchały ich prośby i powiedziały, że im pomogą, ale muszą
oddać im wszystko, co mają. Rodzice Grety zgodzili się od razu. Córka była dla
nich wszystkim na tym świecie. Siostry kazały im zjawić się u siebie jutro po
zachodzie słońca. Kiedy tylko rodzice Grety odeszli siostry ruszyły na swoich
osłach w drogę. Ich celem był człowiek o imieniu Bogdan, największy opryszek w
tej krainie. Tak jak można było się domyśleć Bogdan udzielił im szczegółowych
informacji na temat pobytu Grety. Bogdan bardzo bał się sióstr gdyż słyszał
wiele razy od innych opryszków, że jeżeli im skłamiesz albo nie pomożesz to
rzucą na ciebie straszliwego pecha a jak wiadomo w jego zawodzie pech to najgorsze,
co może być. Jak się okazało Gretę porwał szalony król Jarosław. Król planował w
najbliższym czasie poślubić Gretę za żonę. Po tych wiadomościach siostry jak
najszybciej udały się do króla, który w tym czasie przebywał na swoim polu namiotowym . Spieszyły się
straszliwie, gdyż doskonale wiedziały, że poprzednie żony króla ginęły w
niewyjaśnionych okolicznościach. Nie chciały tego samego losy dla małej Grety.
Na rozmowę z królem udała się tylko jedna z sióstr, ta najładniejsza, a zarazem
najsprytniejsza. Nikt nie wie, co takiego powiedziała królowi, ale ten
szybciutko oddał mała Gretę. Greta była bardzo szczęśliwa, że wraca do domu, do swoich ukochanych rodziców.
Na temat 1/1; nieokreślony czas i miejsce 1/1; fantastyka 1/1; motyw wędrówki 1/1; magiczne przedmioty 1/1; uosobienie 0/1; kontrast 1/1; dobro i zło 1/1; szczęśliwe zakończenie 1/1; język 2/3; ortografia 1,5/2; interpunkcja 0,5/1; dodatkowe +0.
OdpowiedzUsuń